Baletnice. Podróż do Japonii
Elisabeth Barféty
„Wyjazd do Japonii!”, „Występ w teatrze w Kioto!” – te słowa nie schodziły z ust uczniów szkoły baletowej. Podróż do Kraju Kwitnącej Wiśni to nagroda za długie godziny poświęcone nauce tańca. Ale dla Mai jest czymś jeszcze – szansą na spotkanie z Daisukem.
Maya i Daisuke poznali się przez internet. Połączyło ich wspólne hobby – kolekcjonowanie figurek. W pewnym momencie dziewczyna poczuła jednak, że z niecierpliwością wyczekuje kolejnych maili od kolegi. Może ich internetowa znajomość to coś więcej niż przyjaźń?
Siódmy tom bestsellerowej francuskiej serii „Baletnice” o kulisach nauki baletu w elitarnej szkole przy Operze Paryskiej którą pokochały dziesiątki tysięcy dziewczynek.
Wyjątkowe historie o dziewczynach i chłopakach z prestiżowej szkoły tańca w Paryżu, którzy muszą codziennie mierzyć się z rywalizacją, zazdrością i swoimi słabościami, by udowodnić, jak kochają balet.
Ta książka pokaże Twojemu dziecku, że wrażliwość i pasja są siłą, która może wiele przezwyciężyć w pełnej uniesień i porażek walce o spełnienie marzeń.
We Francji nieprzerwanie od 2016 roku ukazało się już 18 tomów! Sprzedano ponad 300 000 egzemplarzy!
Poznaj dotychczasowe tomy serii:
1. „Przyjaciółki i rywalki”
2. „Prawie idealna”
3. „W cieniu brata”
4. „Mała buntowniczka”
5. „Wschodząca gwiazda”
6. „Mimo wszystko”
6+
Przeczytaj fragment:
Maya uśmiechnęła się, widząc entuzjazm chłopca. Kiedy jednak przeczytała wiadomość do końca, poczuła się dziwnie. Była rozczarowana. A poza tym być może trochę wkurzona. Daisuke nie napisał nic o spotkaniu – stwierdziła. – Przemierzę pół globu, będę w tym samym mieście co on… A on nawet nie ma pomysłu, rozwiązania, czegokolwiek, żebyśmy mogli się spotkać! To tak, jakby nagle zrozumiała, jak
bardzo miała nadzieję na to spotkanie. Dopóki nie wysłała tej wiadomości, dopóki nie otrzymała na nią odpowiedzi, wszystko było jeszcze możliwe. A tak…Powstrzymując łzy, Maya wróciła pod kołdrę. Zacisnęła zęby. Trudno – postanowiła. Zrobi dobrą minę do złej gry. Napisze mu radosną wiadomość i podziękuje za cenne informacje, które od niego otrzymała. I zmusi się, by myśleć o czymś innym. Przez cały tydzień poprzedzający wyjazd Maya trzymała się tej decyzji. Było tyle rzeczy do zrobienia, że nawet nie okazało się to trudne. W poniedziałek rano, kiedy się obudziła, nie mogła uwierzyć, że to właśnie tego samego dnia wylatuje do Japonii.
Na szczęście walizkę spakowała dzień wcześniej i przygotowała sobie ubranie na wyjazd. Z ekscytacji i zmęczenia trudno było jej zebrać myśli! Bardzo szybko dołączyła do około setki uczniów szkoły zgromadzonych
w holu budynku. Tam zostali podzieleni na małe grupy z przypisanym opiekunem. Paczką zajęła się Garance, asystentka dyrektorki. Zgodnie z jej instrukcjami Maya włożyła walizkę do luku bagażowego autobusu, a następnie usiadła, by pojechać na lotnisko. Zoya zasnęła, kładąc głowę na jej ramieniu, Maya wkrótce również zapadła w sen…