Ze Stumilowego Lasu zniknęły mruczanki.
Wszystko wskazuje na to, że zabrały je ze sobą pszczoły, opuszczając wydrążony dąb.
A brak pszczółek oznacza brak małego Conieco!
Roztargniony Kubuś Puchatek postanawia zwołać Zebranie Kryzysowe na leśnej polanie.
Wróćcie do Stumilowego Lasu, gdzie czekają na was Prosiaczek, Kłapouchy, Królik i Sowa.
Bo wśród szumu wiatru i szemrania strumyków da się słyszeć Pogłoskę, że Krzyś powrócił!
Oficjalna kontynuacja przygód najlepszego misia na świecie.
Napisana w duchu opowiadań A.A. Milne’a, w doskonałym tłumaczeniu Michała Rusinka i z pięknymi ilustracjami w stylu E.H. Sheparda.
Świat Kubusia Puchatka ze wszystkimi jego mieszkańcami: Misiem o bardzo małym rozumku, Kłapouchym nad którym ciągle kłębią się chmury i Tygryskiem, który myśli tylko o brykaniu.
Wielka frajda dla wszystkich kochających Kubusia Puchatka.
Książkę czytało mi się bardzo dobrze, myślę że to też zasługa przekładu Michała Rusinka, ale także i tego, że “Powrót do Stumilowego Lasu” napisana jest przystępnym językiem. Oryginalny Kubuś i jego przekład jest napisany w klasycznym stylu i nie każdemu może się spodobać, szczególnie małym dzieciom. Dlatego ta pozycja to powiew świeżości w świecie Kubusia, a także przyjemna i wyjątkowa lektura. Autorzy bardzo postarali się, aby zachować ducha pierwszych opowieści o tym sympatycznym misiu i jego przyjaciołach, ale wprowadzili do Stumilowego Lasu także nowych mieszkańców, którzy urozmaicili historię.
Liaqine
"Powrót do Stumilowego Lasu" to sentymentalna podróż do czasów beztroskiego dzieciństwa. I chociaż te opowiadania to swego rodzaju kontynuacja losów Kubusia i Jego przyjaciół, która powstała z inspiracji pierwowzorem, to ponowne spotkanie z tymi bohaterami pozwoliło mi poczuć się znowu małą dziewczynką. [...]
Całkiem sporych rozmiarów grubasek (ponad 200 stron) to doskonała propozycja na jesienne wieczory nie tylko dla sympatyków Kubusia, ale dla wszystkich spragnionych sympatycznych opowiastek, które rozbawią i czasem rozczulą. Dziesięć rozdziałów, które można "połknąć na raz" lub dozować sobie przyjemność, więc zaparzcie sobie herbatki, koniecznie z dodatkiem miodku i dajcie się zaprosić na spotkanie z przyjaciółmi ze Stumilowego Lasu.
Madzik
"Powrót do Stumilowego Lasu"🌳🌲Davida Benedictusa to książka, która w ostatnim czasie umila nam czas przed snem. To kontynuacja znanych nam przygód o Kubusiu Puchatku i jego przyjaciołach. Nie będę ukrywać jako dziecko bardzo lubiłam tę bajkę. Cieszę się, że po latach powstała książka o dalszych losach moich ulubionych bohaterów z dzieciństwa. Książka jest napisana w bardzo podobnym stylu jak wcześniejsze części przez co nie odbiega od poprzednich. Historia zaczyna się od powrotu Krzysia. W książce pojawia się nowa postać jaką jest łasica Lotta. Jest w niej mnóstwo przygód ulubieńców ze Stumilowego Lasu. Nie zabrakło w niej opowieści o tym co misie lubią najbardziej czyli miodku🍯, pesymizmu Kłapouchego🐴, mądrości Sowy🦉, czy pogody ducha Tygryska🐯. Książka jest podzielona na 10 rozdziałów, jest przeznaczona dla dzieci od 4 roku życia. Znajdują się w niej pięknie ilustracje. Choć jest mnóstwo tekstu to również jest dużo obrazków. Moja 3.5- letnia córka z przyjemnością słucha opowieści o Kubusiu Puchatku i jego przygód. Jak widać warto po nią sięgnąć mając nawet młodsze dzieci.
marzencia117