Mikołajek. Psze pani, on ściąga
René Goscinny Jean-Jacques Sempé

„Kiedy w domu wydało się, że wypadłem najgorzej na klasówce z matematyki, zrobiła się straszna afera! Jakby to była moja wina, że Kleofas jest chory i nie było go na klasówce! No bo co w końcu, kurczę blade, ktoś musi być najgorszy, kiedy go nie ma!”.

Wielka kolekcja najlepszych przygód Mikołajka wywoła uśmiech na twarzy czytelnika w każdym wieku.
Bo psoty i wybryki wspomina się najdłużej!
W tym tomiku znajdziesz wybór najśmieszniejszych opowiadań o szkolnych wygłupach Mikołajka i jego bandy: „Bum!”, „Korepetycje”, „Nowa”, „Wypracowanie”, „Praca domowa”, „Brzydkie słowo”, „Co będziemy robić później”, „To wszystko głupie wymysły!”, „Gra w kule”.

„Kiedy w domu wydało się, że wypadłem najgorzej na klasówce z matematyki, zrobiła się straszna afera! Jakby to była moja wina, że Kleofas jest chory i nie było go na klasówce! No bo co w końcu, kurczę blade, ktoś musi być najgorszy, kiedy go nie ma!”.
Mikołajek
W tym zbiorze opowiadań dowiemy się, jak dotkliwą karą może być, pozostanie po lekcjach, do czego może doprowadzić mówienie brzydkich słów i że nowa nauczycielka może nie być całkiem fajna. Uniwersalny humor sytuacyjny wywoła nie jeden uśmiech. Dla młodszych czytelników, lekkim szokiem może być, że dzieci na przerwie grają w berka, Lancelota (co to takiego dowiedzą się z książki), lub w piłkę (o ile nie zostanie skonfiskowana przez opiekuna) a nie grają na telefonach komórkowych.
Czytelniczka Gosia